🎰 Głupie Rzeczy W Internecie
Tłumaczenia w kontekście hasła "głupie głupie" z polskiego na angielski od Reverso Context: głupie, głupie rzeczy, głupie pytanie, jakieś głupie, głupie pytania
Dwie drogi postępowania w przypadku zniesławienia lub znieważenia w internecie. REKLAMA. Jeśli ktoś dopuścił się względem nas zniesławienia lub znieważenia w internecie, mamy dwie możliwości działania – na drodze cywilnej lub na drodze karnej. Wybór postępowania zależy od tego, na jakich skutkach najbardziej nam zależy.
Internet rzeczy (IoT) to termin, który zaczął być używany do opisywania stale rosnących sieci obiektów fizycznych, które są online, połączone i zdolne do komunikowania się i udostępniania informacji z nami i między sobą. 4 najważniejsze trendy w Internecie rzeczy w 2023 r. Adobe Stock
W każdym razie, jak to się dzieje… prawo jest po twojej stronie, a Sonos w końcu przyznaje, że nikt nie musi odsyłać swoich rzeczy. wolny! półka Wyjaśnia, że strona internetowa FTC mówi: „Nigdy nie musisz płacić za coś, co otrzymałeś, ale nie zamówiłeś… nie musisz nawet zwracać niezamówionego towaru.
W ciągu życia człowiek może przeczytać nie więcej niż 2-3 tysiące książek, zakładając, że czyta po 50 str. dziennie z szybkością 300 słów na minutę. Jak przeczytać 100 stron w
Typowa kobieta - TOP 40 stereotypów i poglądów na temat kobiet - prawdziwe, fałszywe, krzywdzące [LISTA]
Internet rzeczy (IoT) to sieć obiektów, które łączą się z Internetem i komunikują się z innymi urządzeniami i systemami w sieci za pomocą czujników, interfejsów API i innego oprogramowania. Mogą to być zarówno znane nam artykuły gospodarstwa domowego (elektroniczne nianie, sprzęt kuchenny, samochody, inteligentne domy), jak i
Jesteś w nowym domu, zaczynają dziać się dziwne rzeczy, światła same sie zapalają, słyszysz jakby ktoś chdzil po tw domu, co robisz? 2013-05-06 18:13:51; Jesteś piękną dziewczynką, a robisz brzydkie rzeczy? 2020-03-02 00:19:22; co robisz jak jesteś sam w domu 2009-08-21 15:57:11; Czy robisz rzeczy sprytnie czy jesteś ciapciakiem
Oddajemy w Wasze ręce słowniczek najpopularniejszych pojęć związanych z obsługą Internetu, opracowany przez Agnieszkę Lublin na podstawie Słownika Języka Polskiego PWN w wersji online na stronie sjp.pwn.pl oraz wikipedia.pl . Ich znajomość pozwoli Wam na pewniejsze poruszanie się w sieci oraz lepsze wykorzystanie jej zasobów do
Rekordy popularności miało wylewanie na siebie wiadra zimnej wody, tzw. ice bucket challenge. Ale jak podaje Ćwiek, te zadania bardzo często mogą być niebezpieczne dla dzieci. Przykładem jest challenge polegający na zjedzeniu kaktusa. "Wydaje się to absurdalnym pomysłem, ale ludzie to robią, a dzieci oglądają i chcą to
CIO0. "Zapomniał wół jak cielęciem był". Właśnie to powiedzenie ciśnie się na klawiaturę, kiedy widzi się krytykę Szymona Majewskiego. Prowadzący "Szymon Majewski Show" dziwi się, że program "Celebrity Splash" trafił do ramówki przemówienie Majewski nagrał już jakiś czas temu, ale dopiero teraz film trafił na Wykop, gdzie zdobył prawie 1400 wykopów. Czyli, mówiąc wprost, cieszył się sporą SKACZĄ DO WODY? PROSZĘ NIE!!!O co w nim chodzi? Szymon Majewski nie może zrozumieć, dlaczego Polsat w marcu wyemituje tak głupi program, na jaki zapowiada się "Celebrity Splash". Showman jest wstrząśnięty, że ktoś chce bawić widzów skaczącymi do wody celebrytami, którzy jedyne, co mają do pokazanie, to… no cóż, mokre Majewski kontra Celebrity SplashTo bardzo zabawne, że na durne programy uwagę zwraca akurat Majewski. Zresztą to faktycznie idealna osoba do takich analiz, bo kto jak kto, ale on wie, co to znaczy puszczać głupie, nieśmieszne programy, w których promuje się mało ciekawych Stenko! Błagam! Nie!Ja nie zapomniałem “Szymon Majewski Show”, nie zapomniałem też “HDw3D Telewision", w którym poziom nieśmiesznych, “suchych”, żenujących żartów szybko przekraczał dozwoloną nie rozumie, dlaczego ktoś miałby oglądać skaczące do wody “gwiazdki”, ale jakoś nie miał problemów z tym, że swego czasu udawał trenera i szukał bramkarza do kadry w Realu. Wyborny żart: supermarket nazywa się tak samo, jak jeden z największych piłkarskich klubów na świecie! Szukał bramkarza w sklepie, a nie w drużynie! No coś niesamowitego!Nie, nie i jeszcze raz szczęście Internet nie zapomina i w Sieci znajdziecie sporo archiwalnych nagrań Majewskiego. Można się “pośmiać”.Szymon Majewski na YouTubeZrozumiałbym, gdyby Majewski uderzył się w pierś i przyznał: tak, w telewizji musiałem robić głupie rzeczy, ale teraz działam w Internecie, wiem co było nie tak i skupiam się na ambitnych że Majewski w Internecie to prawie to samo, co Majewski w telewizji. Przebieranie się, tworzenie piosenek, wyśmiewanie celebrytów. Same aktualne tematy: posłanka Pawłowicz, Doda czy młodociany raper. To właśnie kanał Szymona Majewskiego na Dziad & MC prof. poseł Krystyna Pawłowicz "Marsz Szmat"!Wybaczcie, nie widzę różnicy. Serio, ktoś, kto tworzy piosenki o Pikeju, wypomina komercyjnej stacji program z celebrytami?!MC Dziad feat. PiKej with guest star Basia Kurzyńska!Znowu mamy do czynienia ze zwykłym zagraniem pod publiczkę. Majewski przecież doskonale wie, co sprzedaje się w telewizji, bo przez lata serwował mniej więcej tę samą, prostacką rozrywkę. Teraz zresztą to samo robi w przerwami na “publicystyczną” działalność, kiedy na przykład narzeka na Polsat, bo prywatna stacja puszcza co chce lub za niektóre treści żąda znowu wie, co trzeba zrobić, żeby zdobyć poklask, więc idzie z prądem. Tym razem nie z telewizyjną masą, a zbuntowanymi ludźmi Internetu, którzy na głupoty w TV plują. Rzecz jasna nikt z nich telewizji nie ogląda, ale wszyscy wiedzą, co w niej leci i dlaczego jest takie obejrzeć zakodowany mecz? Jest jedno miejsce!Szkoda, że apel Majewskiego cieszy się taką popularnością. Szkoda, że nikt nie pamięta, co tworzy(ł) Majewski i że on też przyłożył się do umocnienia rządów głupoty w Internet wszystko kupi. Za kilka lat nie zdziwi mnie więc youtube’owy kanał Kamila Durczoka o prowadzeniu się dziennikarzy, Janusza Wójcika o piłce nożnej bez korupcji czy Mateusza Kusznierewicza o mało innowacyjnych gadżetach. I każdy z nich będzie popularny na spora część Internetu ma problemy z pamięcią. Niestety. Naprawdę chcecie, żeby telewizyjne gwiazdki w Sieci narzekały na telewizyjną ramówkę, którą sami przez lata tworzyli? Tu nie o troskę o widza i poziom telewizji chodzi, a o wyświetlenia na YouTube. Zwykła na koniec ciekawostka: w "Celebrity Splash" wystąpi Bilguun Ariunbaatar. Tak, ten sam, który swoje skrzydła rozwinął przy Szymonie Majewskim. Widzi pan, panie Szymonie, bez pana niektórych gwiazd w "Celebrity Splash" by nie było!
Dziwne i absurdalne strony internetoweInternet ma różne oblicza. Można dzięki niemu poszerzyć swoją wiedzę, zaspokoić ciekawość, znaleźć odpowiedzi na nurtujące pytania, rozwijać zainteresowania, być na bieżąco z najważniejszymi informacjami na świecie, zanurzyć się w świecie muzyki, czy utrzymywać kontakt z ludźmi nawet z drugiego końca świata. Tak, to wszystko jest możliwe, ale można też, przeglądając niektóre ze stron, odnieść wrażenie, że naprawdę dotarło się do końca internetu. Czasem trudno znaleźć odpowiedź na pytanie: po co dana strona w ogóle powstała, ale przecież za to też kochamy dla Was 20 przykładów takich stron, chociaż muszę przyznać, że wybór był ciężki i takie zestawienie mogłoby być dużo obszerniejsze. Każda z nich jest inna, a jedyne co ich łączy to fakt, że internet doskonale by sobie bez nich poradził. Jeśli nie wiecie co zrobić z czasem, przejrzenie tych stron z pewnością zajmie Wam parę chwil, a niektóre z nich wciągają w odmęty absurdu na dłużej. Koniec wstępu, zapraszam do najdziwniejszych zakątków internetu. Daj się wciągnąć z zoomquilt Zestawienie dziwnych stron internetowych zaczynamy od wciągającego obrazu na stronie Uwaga, ten nieskończenie powiększający się rysunek potrafi hipnotyzować. I to w sumie tyle, trudno doszukać się tu jakiegoś głębszego sensu. Pozostaje pytanie: po co? Niekończąca się opowieść Jeśli udało Wam się wyjść z hipnozy spowodowanej zoomquilt zapraszam do przejrzenia następnej strony. Wiele osób spośród najbardziej irytujących sytuacji na świecie z pewnością wybrałoby czekanie w kolejkach, stanie w korkach, oczekiwanie na aktualizacje systemu, czy na załadowanie strony. Jeśli ktoś zalazł Wam za skórę i chcecie trochę podnieść mu ciśnienie to możecie zafundować mu taką sytuację. I nie mam tu na myśli utworzenia na Facebooku wydarzenia zrzeszającego ludzi, którzy bezinteresownie będą chcieli utworzyć kolejkę w ulubionym spożywczaku Waszej „ofiary” (chociaż w sumie, czemu nie…). Chodzi o stronę którą możecie wysłać znajomemu, zaznaczając mu, że koniecznie musi ją zobaczyć, (dopowiedzenie, że sprawa dotyczy jego byłej, może pomóc – tak tylko podpowiadam). Gdy na nią wejdzie, ona będzie się ładowała, ładowała i ładowała. Geniusz zła! Wszystko będzie ok Strona, bez której po prostu wszystko byłoby bezsensu. Macie zły dzień i chcielibyście, żeby wszystko dało się naprawić, najlepiej za pomocą jednego, magicznego przycisku? Proszę bardzo! Naprawianie błędów jeszcze nigdy nie było takie proste. Po prostu: gdy Ci smutno, gdy Ci źle wejdź na i nie martw się. Szybka nauka francuskiego Kolejna propozycja na tej przedziwnej liście przebojów to strona na której trzech takich samych kolesi wykrzywiając dziwnie twarz, wypowiada francuskie słowa. Wcale nie dziwne, wcale… Coś dla kociarzy Chcecie coś naprawdę mocnego? Gotowi? Łapcie to: Skaczące koty na stronie Tak, tak, koty, które skaczą. Nie wiem, jak wcześniej mogłam żyć bez tej strony. Strona dla zagubionych Zgubiliście klucze, portfel, sens życia? Ta strona nie pomoże Wam ich znaleźć. Ale jeśli chcielibyście znaleźć np. kursor swojej myszki, to już co innego. Z pomocą przychodzi tu strona która odnajdzie go dla Was i trzeba przyznać, że robi to w naprawdę zabawnym stylu. Jakoś się kręci Czas przejść do kolejnej strony, bez której Wasze życie byłoby… zupełnie takie samo. W zasadzie naprawdę ciężko jakoś sensownie to opisać. Po prostu wejdźcie na i pokręćcie sobie kołem. Koala rulez Nie znam chyba nikogo, kto nie lubiłby koali. Ten słodki miś pojawi się Wam, kiedy podzielicie wszystkie kółka na stronie Mało tego, za każdym razem ukazuje się inny obrazek. Tak, sprawdziłam to. Let’s fight Znacie to? Siedzicie sobie, nie wiecie co robić z wolnym czasem…. aż nagle myślicie sobie: „a pooglądam sobie walkę pikseli!”. Nie znacie? Ja też. Ale gdyby nagle Was naszło, to możecie ją obejrzeć na kolejnej dziwnej stronie: Pszczoły, pszczoły, wszędzie pszczoły Wejdźcie na i nie pytajcie, o co tu chodzi. Mam przeczucie, że to ma jakiś związek z pszczołami, ale mogę się mylić. Naprawdę dziwna strona. Ale o co chodzi? Strona równie dobrze mogłaby być tytułem całego artykułu. Napis, który wyraża więcej niż tysiąc słów. Nie pytajcie, o sens, po prostu cieszcie się tym. Prezenty, prezenciki Gdybyście chcieli zakupić sobie jakiś prezent upamiętniający dzień, w którym przeczytaliście ten artykuł, to nie ma lepszego miejsca niż Niby strona wybiera go losowo, ale chodzą słuchy, że dobierany jest na podstawie stron, jakie odwiedzacie. No to, jaki prezent otrzymacie? 😉 Zawsze oceniaj książkę po okładce Prezenty nie przypadły Wam do gustu? Nic nie szkodzi, mam jeszcze jedną propozycję. Na stronie z pewnością znajdą coś dla siebie Ci ambitniejsi, oczytani, erudyci. Znajduje się tam około 40 propozycji fascynujących tytułów książek, w których znajdziecie odpowiedzi na najbardziej nurtujące Was pytania. Rozstrzał tematów jest naprawdę szeroki, więc gwarantuję, że każdy znajdzie coś dla siebie. Enjoy! Żebrolajki level hard Zapomnijcie o zaproszeniach do polubienia strony na Facebooku, czy nawoływania do łapek w górę. Ktoś miał takie parcie na szkło, że postanowił stworzyć specjalną stronę internetową w tym celu. Widocznie to przyniosło skutek, bo do tej pory polubiło ją już 377 tys. osób. Wejdźcie na i podbijcie jeszcze te statystyki. Kręcąca się chihuahua Było już coś dla miłośników kotów, to teraz czas na psy. Na możecie do woli podziwiać kręcącego się pieska rasy chihuahua. – po prostu Gdybym miała wybrać jedną najdziwniejszą stronę, to prawdopodobnie byłaby to Macie tu wszystko, co sprawia, że nabierzecie ochoty na odstawienie internetu na dłużej. Nie będę psuła Wam niespodzianki, sprawdźcie sami tę arcyciekawą stronę. Starzejesz się! Wiadomo, nikt tu nikomu nie chce wypominać wieku, ale… starzejecie się. Jeśli zdarza Wam się zapomnieć o tym, że czas upływa, to przypomnicie sobie o tym, wchodząc na stronę Wpisujecie tam swoją datę urodzenia i otrzymacie wiele niezwykle ciekawych faktów dotyczących Waszego wieku i dnia urodzin. Na przykład dowiecie się, ile dotychczas zdmuchnęliście świeczek na torcie, albo ile było na ziemi ludzi w dniu Waszych urodzin. Gdyby nie to, że są tam też statystyki pokazujące, ile osób urodzonych tego samego dnia już nie żyje, byłby to fajny pomysł na podrzucenie komuś w dniu jego urodzin. No, chyba że chcecie – nie podpuszczam. Oaza spokoju Kolejna strona ukoi Wasze skołatane nerwy, przenosząc Was do strefy zen. Możecie wybrać rodzaj medytacji i czas, jaki chcecie na nią poświęcić. Porysuj marchewką Nie uwierzę, że nikt z Was nigdy nie miał ochoty porysować sobie pomidorem, truskawką, grzybem, czy marchewką. Tę moc możliwości daje strona Internet spełnia marzenia! Nieeeeeeee Wiem jak Wam przykro, że to już koniec tego zestawienia. Jeśli macie ochotę wyrzucić swoją frustrację, to możecie zrobić to za pomocą strony Wyobrażacie sobie, że tę super funkcję możecie też pobrać na swój smartfon z Androidem? I to zupełnie za darmo?! Dziwne strony tylko dla osób o mocnych nerwachJak się okazało, znalazło się wielu śmiałków, którzy odważyli się zajrzeć do stron wymienionych w tym artykule. Jednym z nich jest popularny youtuber Rembol, który na swoim kanale umieszcza przede wszystkim luźne nagrania, na których komentuje różne filmiki znalezione w internecie, czym rozśmiesza swoją widownię. Tym razem czeluście internetu zaprowadziły go właśnie do powyższego zestawienia dziwnych stron. Sprawdźcie jego reakcje i zobaczcie, jak można bawić się podczas ich odwiedzania. Koniec internetu Dotarliśmy do końca, a więc zmarnowaliście właśnie bezsensu parę dobrych minut ze swojego życia. Jednak bez tego zestawienia wyszukiwanie ich potrwałoby zdecydowanie dłużej, zatem: nie ma za co! W gratisie dorzucam Wam jeszcze stronę z końcem internetu, tak, żebyście mogli z czystym sumieniem powiedzieć, że widzieliście już wszystko. Nie bądźcie egoistami i podzielcie się tym niezwykle istotnym zestawieniem ze znajomymi. Dajcie też znać, czy Was również internet zaprowadził kiedyś w jakieś absurdalne zakątki i podzielcie się swoimi odkryciami w komentarzach. No i dajcie znać, które z tych wymienionych przeze mnie są Waszymi faworytami.
Szustek zapytał(a) o 14:31 Głupie rzeczy.!.!. Co głupiego zrobiliście????? Oddaj swój głos, aby poznać wyniki ankiety lub zobacz wyniki wyjąłem coś z kosza. skoczyłęm ze stołu na podłogę. wypiłem 10 kubków mleka zlałem się w gacie włorzyłem kota do lodówki XD. zjadłem resztki dla psa :D krzyczłem w klasie. chodziłem/am do sklepu co 10 min. waliłem głową o ściane na szczęście nic :) Zobacz inne ankiety 1 ocena | na tak 0% 0 1
Były wygodne, rozwiązywały wiele problemów i ułatwiały korzystanie z komputera. Ogólnie, miały wszystkie cechy, których nie znajdziesz w poniższym zestawieniu. Przeglądając te witryny na twojej twarzy z pewnością będzie malowało się zdziwienie i zniknie nadzieja na lepsze jutro. Zobacz też:10 stron internetowych, które musisz znać Kitty Wigs! Po wejściu na tą stronę będziesz mógł po raz pierwszy powiedzieć „mogę umrzeć, widziałem już wszystko”. Jeżeli kiedyś próbowałeś wystartować z własnym biznesem pewnie wiesz że podstawowym założeniem jest znaleźć klientów na swój towar/usługi. Siedzisz, analizujesz i kombinujesz co sprzeda się najlepiej, w jaki sposób to przedstawić. Możesz równie dobrze olać to wszystko i zacząć sprzedawać peruki dla kotów. Twoim sekretem na sukces będzie wprowadzenie czterech unikalnych produktów, jakimi są: peruka w kolorze różowym (urocza, widoczna poniżej), srebrnym, blond i elektryzującym, niebieskim. Potwierdzeniem tego, że interes idzie dobrze jest „temporarily out of stock” w przypadku koloru blond. Unhear it Ludzki mózg ma pewną wadę, która czasami prowadzi do tragicznych konsekwencji. Jest to zapamiętywanie zupełnie zbędnych fragmentów życia, jakimi zazwyczaj są motywy utworów, których nienawidzisz. Nie ma problemu, jeżeli w jakiś sposób trafi w nas Beata Kozidrak, to jeszcze można wytłumaczyć, z tym można żyć. Sytuacja prezentuje się mniej ciekawie, kiedy po głowie chodzi „Internet łączy ludzi ludzi ludzi” w wykonaniu Gracjana Roztockiego. Wtedy możesz śmiało zaliczyć ten dzień do nieudanych, nawet gdy przed momentem wstałeś. Tym tropem postanowił pójść twórca Unhear it, który podstawia nam losowo wybrane kawałki, które przez resztę dnia kaleczą wasze poczucie wartości. Nie wiem jak wy, ale ja resztę wieczoru spędzam w rytmach Ace of Base. NYAN NYAN NYAN NYAN NYAN NYAN Dziś zrobię stronę internetową, która będzie wstawiała na dowolną inną witrynę grafikę kota lecącego w przestrzeni kosmicznej, który zamiast tułowia ma wiśniowe pieczywo Pop-Tarts i zostawia za sobą tęczowy szlak, a w tle będzie leciał utwór Nyanyanyanyanyanyanya!, który spowoduje u odwiedzającego silne zaburzenia psychiczne przez najbliższe lata. Tak właśnie postanowił autor strony internetowej i świat narodził się na nowo. Instant No Button! Jeśli tak jak jeden z głównych bohaterów Gwiezdnych Wojen straciliście kończyny w pojedynku ze swoim byłym nauczycielem tylko po to, żeby do końca życia brzmieć jakbyście byli o krok od ataku astmy, to lepiej nie wyrażać swojej dezaprobaty samodzielnie. W takich sytuacjach idealnie sprawdzi się witryna o zbyt długim adresie, aby go zapamiętać. Narwhals Narwal to gatunek walenia z rodziny narwalowatych żyjący w wodach strefy arktycznej. Jeżeli to wzbudza twoje zainteresowanie, możesz obejrzeć wyjątkową, zapętloną animację o nich, połączoną z podkładem muzycznym. Opowiada ona historię Narwali, które pływają w oceanie i są niesamowite. Ponadto są duże i szerokie, co umożliwia im pokonywanie niedźwiedzi polarnych. To wyjątkowe podwodne jednorożce, przyrównywane do Jedi oceanów, które wynalazły szaszłyki. Autorzy przestrzegają, że Narwale nie powinny się zbliżać do twojego przyrodzenia…. O czym ja piszę… Celebs with no eyebrows Jeżeli kiedykolwiek trapiło cię pytanie, jak wyglądają ludzie (ba, nawet celebryci) bez brwi, teraz możesz nasycić się tą wiedzą. Ktoś stworzył witrynę i usunął wszystkim tym biednym ludziom brwi. No dobrze, ale większości z nich nie kojarzę, więc strona miała się nie łapać do tego wyjątkowego zestawienia. Sytuację odmieniła fotografia Georga Lucasa. Bez brwi, zarostu, włosów i okularów. W galerii znajdziecie także prawdziwe oblicze Supermana, Borata i przede wszystkim – Marylina Mansona. The Peeling Paint WebCam O tym, że ludzie stawiają kamery w dziwnych miejscach i upubliczniają obraz, wiem od dawna. Jednak do dziś chyba nie do końca zdawałem sobie sprawę z tego, co tam się pojawia. Jedna z dziwniejszych stron udostępnia obraz z kamery pokazującej rosnącą trawę. Przez kolejną możemy obserwować na bieżąco śluby, jakie odbywają się w kaplicy w Las Vegas. Jeżeli to nie wzbudza w was emocji nadmienię, że 11 listopada ślub brał tam sam Elvis Presley. Jest również kamera filmująca studio tatuażu, jak i taka pokazująca bałwana ze śniegu. Przez cały rok. Osoby przekonane o istnieniu potwora z Loch Ness, również znajdą coś dla siebie. Najciekawiej prezentuje się się kamera pokazująca wyjątkowy proces łuszczenia farby, przebiegający w warunkach naturalnych. Z racji, że na ekranie nic się nie dzieje, jest skrót z ostatnich 30 dni w 10 sekund, na którym też nic się nie dzieje. Meet An OstoMate Portale randkowe, czyli nieodłączny element Internetu, przybierają czasami mniej lub bardziej zastanawiające formy. Kiedy z jakiegoś powodu chcesz znaleźć partnera, który będzie wyglądał dokładnie jak ty, masz do dyspozycji Find Your FaceMate. Dla osób z silnymi kompleksami dotyczącymi swojego wyglądu stworzono The Ugly Bug Ball. Można działać też na swoją rękę i poprosić mamę, aby stworzyła stronę randkową, która pomoże ci odnaleźć partnerkę. Dla palaczy marihuany istnieje 420 Dating, a dla samotnych kapitanów morskich statków – Sea Captain Date. Osoby, które powiedziały już sakramentalne tak swoje, odstępstwa od moralności również mogą realizować – dzięki odpowiedniej witrynie. Jeżeli tkwisz w przekonaniu, że jesteś lepszy od innych, musisz koniecznie odwiedzić BeautifulPeople. Dowiedziałeś się, że jesteś zarażony chorobą weneryczną? Głowa do góry, bowiem swoje miejsce znajdziesz na STDmatch. Od teraz do grona osób szczęśliwie zakochanych mogą dołączyć również ludzie ze stomią, czyli przetoką jelitową. Odbytem, który znajduje się na brzuchu. Google Gravity Strona wyświetlająca w pełni działającą wyszukiwarkę Google, na którą zstąpiła grawitacja. Wszystkie elementy odpadają od swoich codziennych miejsc i zaczynają walać się po ekranie. Pomimo tego w pole wyszukiwania można wpisać zapytanie, a wyniki pojawią się w równie niespodziewany sposób jak sama strona. Witryna została wykonana w ramach projektu Google pokazującego możliwości JavaScript i innych nowoczesnych technologii. Aha, wszystkimi elementami można rzucać w dowolnych kierunkach. Has the Large Hadron Collider destroyed the world yet? http://hasthelargeha LHC budzi niepokój głównie ze względu, że mimo wielu objaśnień nikt nie wie o co tam chodzi. W każdym razie jest to potężne, w środku znajdują się ludzie w białych fartuchach, którzy wypowiadają słowa o niespotykanej kolejności liter przeplatając je zwrotem „Cząstka Boska”. Te fakty ułatwiają stworzenie wyobrażenia, że LHC pewnego dnia zniszczy świat. Jeżeli codziennie rano zadajesz sobie pytanie „czy wielki zderzacz hadronów zniszczył już świat?” możesz szybko wejść do Internetu i tam znaleźć odpowiedź. To takie proste. Póki co jesteśmy bezpieczni. Witaj na Ta strona zmieni twoje życie. Ta strona prócz wielokrotnego, serdecznego powitania pomoże ci rozwiązać wiele przeszkód. Dzięki temu dowiesz się, że możesz zrobić wszystko i sam jesteś jedynym limitem dla własnych wyobrażeń. Ona otworzy szeroko oczy i wyjaśni na czym polega życie. Wystarczy odwiedzić Tajemnicze działanie witryny nie wciąż nie zostało dokładnie wyjaśnione. Jeżeli terapia nie zadziała, możesz powtarzać ją do skutku i tak spędzić resztę dnia.
Japońska młodzież wkracza do tokijskiej łaźni, by wykonać swoją wersję tanecznego szaleństwa w YouTube – Harlem Shake. Co sprawia, że niektóre filmy stają się wirusowe? Zobacz więcej zdjęć z YouTube. LOLkoty . Dla niewtajemniczonych – tych, którym udało się w jakiś sposób uniknąć tego, co wydaje się być nieprzerwaną, napędzaną mediami społecznościowymi lawiną zdjęć kotów robiących śmieszne rzeczy, którym towarzyszą tajemnicze, niepełne gramatycznie komunikaty – LOLcat to rzecz internetowa . Duży. Zaczęło się w 2006 roku od zdjęcia grubego kota patrzącego w kamerę z nagłówkiem „MOGĘ MIEĆ CHEEZBURGERA?” zdobione na górze. Dziś rodzina witryn internetowych poświęconych temu i innym memom internetowym odwiedza co miesiąc ponad 20 milionów unikalnych użytkowników [źródła: Grossman , ]. To, co internauci nazywają treściami wirusowymi: coś, co rozprzestrzenia się tak szybko w Internecie, że dominuje w kanałach wiadomości na Facebooku i Twitterze, a także zwiększa liczbę odsłon i kliknięć, tak jak Elvis Presley jadał smażone masło orzechowe i kanapki z bananami. Często jest to głupie lub śmieszne zdjęcie lub wideo na wzór kota „cheezburgera”, dziwnej chińskiej kozy lub różnych grup ludzi robiących Harlem Shake . Czasami jednak bardziej znaczące fragmenty, takie jak wideo Kony2012 przedstawiające polowanie na afrykańskiego watażkę Josepha Kony'ego, zapalają się w Internecie. Okrzyknięty najszybciej rosnącym filmem wirusowym wszechczasów, klip zdobył 100 milionów wyświetleń w ciągu zaledwie sześciu dni [źródła: Przełomowe treści ,Niewidzialne dzieci ]. Oczywiście Internet jest pełen szalonych zdjęć zwierzaków, uroczych dzieci, dziwnych szaleństw tanecznych i społecznie odpowiedzialnych filmów dokumentalnych. Dlaczego niektóre z nich uzyskują miliony wyświetleń, a inne kilkaset (lub mniej)? To było w 350 roku kiedy Arystoteles wymyślił swoją teorię uczynienia przemówień niezapomnianymi. Grecki filozof doszedł do wniosku, że przemówienie musi mieć etyczny, logiczny lub emocjonalny oddźwięk. W dzisiejszych czasach wydaje się, że szarpanie za sznurki serca jest sposobem na wirusowe w sieci [źródło: Konnikova ]. Emocja, Emocja, Emocja Filmy z ważnymi wiadomościami również mogą stać się wirusowe. Tutaj kibice oglądają projekcję z kampanii wideo Invisible Children's Kony 2012. Organizacja non-profit chce schwytania ugandyjskiego watażka Josepha Kony'ego, a film uzyskał 100 milionów wyświetleń w sześć dni. Aby treści internetowe stały się wirusowe, muszą sprawić, że ludzie coś poczują. Pozytywne emocje – radość, inspiracja, rozbawienie, nadzieja – są najpotężniejszymi czynnikami wpływającymi na kliknięcia i udostępnianie, ale treści, które wywołują gniew, obrzydzenie, smutek i frustrację, mogą również stać się wirusowe. Profesorowie Jonah Berger i Katherine Milkman, badacze behawioralni ze szkoły biznesu Wharton Uniwersytetu Pensylwanii, przestudiowali 7000 artykułów w New York Times, usilnie starając się zrozumieć, dlaczego niektóre z nich znalazły się na liście „najczęściej rozsyłanych e-mailami” w gazecie, a inne nie. Odkryli, że historie zawierające treści emocjonalne były częściej udostępniane wśród czytelników niż te na tematy nieemocjonalne [źródła: Konnikova , Jaffe ]. Berger i Milkman ustalili również, że częściej udostępniane są artykuły, które wywołują pozytywne emocje niż te, które wywołują negatywne emocje. Co być może ważniejsze, para doszła do wniosku, że poziom pobudzenia zaangażowanych emocji również odgrywał rolę w czymś, co stało się wirusowe. Treści, które odwoływały się do uczuć o wysokim podnieceniu, takich jak gniew , lęk i podziw, stały się wirusowe częściej niż te, które wywoływały emocje o niższym podnieceniu, takie jak smutek. Jednym z wyjaśnień tego jest to, że emocje o wysokim pobudzeniu pobudzają ludzi i są bardziej skłonni do podjęcia jakiegoś działania, takiego jak udostępnienie historii, filmu lub zdjęcia za pośrednictwem mediów społecznościowych, podczas gdy emocje o niskim pobudzeniu często mają stonowany skutek [źródła: Konnikova , Jaffe ]. Najłatwiejszym i najskuteczniejszym sposobem przekazywania emocji są nagłówki. Były guru wirusowości internetowej Gawker, Neetzan Zimmerman, miał talent do przyciągania dziesiątek tysięcy wyświetleń do prostych postów na blogu, które średnio zawierały nie więcej niż 200 słów na pop. Jak on to zrobił? Poprzez wzbudzanie zainteresowania internautów zgryźliwymi nagłówkami – na przykład gówniany nauczyciel mówi przedszkolu, kto spuścił spodnie, żeby na nim usiąść – które przyciągają uwagę ludzi i sprawiają, że chcą wiedzieć więcej [źródło: Phelps ]. Emocje mogą być kluczem do rozprzestrzeniania się wirusów, ale nie są jedyną rzeczą, która napędza kliknięcia i wyświetlenia. Nigdy nie lekceważ potęgi ludzkiej próżności. Waluta społecznościowa, a potem trochę Wśród innych czynników, które mogą sprawić, że treści staną się wirusowe, jest waluta społecznościowa, którą udostępnia ona udostępniającym. Chociaż termin ten ma różne znaczenia w różnych kontekstach, jest używany w kontekście treści wirusowych w odniesieniu do idei, że dana osoba będzie się czymś dzielić, aby stworzyć wrażenie, że jest „wiedząca” lub jest w czołówce internetowej infotainment [źródło: Konnikova ]. Pomyśl o społecznej walucie w tym otoczeniu jak o poznaniu tajnego uścisku dłoni lub hasła, które można uzyskać przez odźwiernego w nowojorskiej knajpie. Udostępnianie czegoś takiego jak najnowsze zdjęcie LOLcats lub odwoływanie się do innych wirusowych treści, takich jak wideo What Does the Fox Say, jest jak powiedzenie „Hej, jestem fajny. Wiem, co dzieje się w sieciach”, bez uderzania ludzi w głowę faktem że twój palec jest na pulsie kultury wirusowej [źródło: Konnikova ]. Jeśli to nie zadziała, spróbuj wykorzystać wspomnienia ludzi. Jednym z powodów, dla których listy w stylu Buzzfeed są tak cholernie popularne, jest to, że przestrzennie organizują informacje w sposób, który ułatwia czytelnikom późniejsze zapamiętanie, gdy są w nastroju do dzielenia się. Dodatkową zaletą jest to, że przynajmniej niektóre z tych historii są praktyczne, co sprawia, że czytelnicy czują, że dostarczają przydatnych informacji innym w swoich kręgach społecznych [źródło: Konnikova ]. I jest jeszcze ostatni główny składnik wielu wirusowych historii. Wiesz, sama historia. Zdaniem ekspertów takich jak Berger i Milkman, im wyższa jakość – im lepsze opowiadanie historii lub bardziej wciągające medium – tym większe prawdopodobieństwo, że czytelnicy i widzowie zechcą się nią podzielić. Co oczywiście jest właśnie powodem, dla którego zamierzasz udostępnić ten artykuł na Twitterze, prawda? Jak więc mój artykuł/wideo/zdjęcie może stać się wirusowe? Ludzie z Upworthy mają kilka sugestii, które pomogą im w mediach społecznościowych: Twój nagłówek nie powinien być zbyt niejasny ani zbyt konkretny. Powinna odwoływać się do emocji (takich jak gniew lub rozbawienie). Musisz napisać 25 nagłówków, aby wymyślić dobry. Wyślij ten sam post z dwoma różnymi nagłówkami i zobacz, który wygra. Upewnij się, że obraz Twojego posta również przemawia do emocji. Poproś ludzi o polubienie lub udostępnienie Twojego posta – to spowoduje więcej działań. Na koniec potrzebujesz sporej dozy szczęścia – czasami Twój post po prostu wpasowuje się w ducha czasu. Dużo więcej informacji Uwaga autora: Co sprawia, że rzeczy w Internecie stają się wirusowe? Ten artykuł prawdopodobnie nie stanie się wirusowy. Nie zawiera żadnych uroczych ujęć kociąt, ani wideo przedstawiającego nauczyciela przedszkolnego zmuszającego ucznia do tarzania się w brudnych szufladach. To, co ma, to informacje. Kilka bardzo dobrych informacji, jeśli mnie o to poprosisz. W pośpiechu, aby uzyskać więcej oczu na większej liczbie stron, mam nadzieję, że nie zapomnimy całkowicie o przekazywaniu rzeczywistej, użytecznej wiedzy. Powiązane artykuły Czym jest wirusowa pętla ekspansji? Jak działa advergaming Jak działa Bebo 10 najlepszych sposobów zarabiania pieniędzy w Internecie Źródła Przełomowa treść. „Co to jest zawartość wirusowa?” (4 maja 2014 r.) Cheezburger. „O Cheezburgerze”. (04 maja 2014) Grossman, Kapł. „Tworzenie Cute Cat Frenzy”. Czas. 12 lipca 2007 r. (4 maja 2014 r.) Niewidzialne dzieci. „Epic postęp od Kony 2012”. (04 maja 2014) Jaffe, Eric. „Ci naukowcy, dlaczego historie internetowe stają się wirusowe. Nie uwierzysz w to, co znaleźli”. Szybka firma. 17 lutego 2014 r. (4 maja 2014 r.) Oni f Konnikowa, Maria. „Sześć rzeczy, które sprawiają, że historie stają się wirusowe, zadziwi, a może rozwścieczy ciebie”. Nowojorczyk. 21 stycznia 2014 r. (4 maja 2014 r.) Phelps, Andrzeju. „Co sprawia, że coś staje się wirusowe? Internet według Neetzana Zimmermana z Gawkera”. Pracownia Dziennikarstwa Neimana. 11 czerwca 2012. (4 maja 2014) Godny. „Jak sprawić, by ta jedna rzecz stała się wirusowa – żartuję”. (
głupie rzeczy w internecie