🦎 Ucieczka Z Domu Dziecka Konsekwencje Prawne

Ogólnie rzecz biorąc zarówno pracownicy, jak i właściciele ośrodków edukacyjnych ponoszą pełną odpowiedzialność za zrobienie wszystkiego, co w ich mocy, aby zapobiec wypadkom podczas wycieczek szkolnych. Powinni także zrobić wszystko, co w ich mocy, aby uniknąć potencjalnym urazom i kontuzjom u dzieci. Ucieczka z miejsca wypadku - konsekwencje prawne Już od dłuższego czasu obowiązują przepisy, które niemalże zrównują kierowców-uciekinierów z pijanymi kierowcami. Okazjonalny klaps jest naruszeniem granic i godności i praw dziecka, jest też niezgodny z polskim prawem, natomiast badania nie wykazują długotrwałych konsekwencji takiego czynu. Istotę odgrywa regularność – mówi Szredzińska. Dorosłym, którzy byli bici w dzieciństwie, można próbować pomóc. Unikanie konfliktów lub trudności: Sen o ucieczce z domu może wskazywać na potrzebę uniknięcia konfliktów, trudności lub nieprzyjemnych sytuacji. Może to być sygnał, że czujesz się przytłoczony lub niezdolny do poradzenia sobie z pewnymi problemami w swoim życiu, więc pragniesz uciec od nich. Pragnienie zmiany: Ucieczka z domu w Art. 317 § 2 Kpk: W szczególnie uzasadnionym przypadku (a za taki należy uznać dobro małoletniego dziecka) prokurator może "odmówić dopuszczenia do udziału w czynności ze względu na ważny interes śledztwa lub dochodzenia" (tu: w czynnościach postępowania z udziałem dziecka odmówić udziału podejrzanemu krzywdzicielowi dziecka). Ucieczka z domu jako nastolatka. Ucieczka to ostateczność, w której należy szukać schronienia tylko w najgorszych sytuacjach. W wielu przypadkach odejście może pogorszyć problem, z którego próbujesz uciec. Uciekają dzieci z domów rodzinnych, ośrodków i placówek wychowawczych. Już od wielu lat większą część uciekinierów stanowią dziewczęta. Ucieczka z domu dziecka konsekwencje prawne Dla wielu rodziców to też ciężki okres w życiu — zwłaszcza wtedy, gdy bunt nastolatka objawia się naprawdę mocno. Nie wszyscy są na to Ostatni raz widziana była miała na sobie - takie opisy coraz częściej poruszają wiele osób, szczególnie jeśli dotyczą dzieci czy nastolatków. dziecka do szkoły), nałożone, a nieuiszczone lub nieściągnięte grzywny w celu przymuszenia podlegają umorzeniu (art. 125 ww. ustawy). Regulacje prawne dotyczące skreślenia ucznia z listy uczniów: Ustawa z dnia 7 września 1991r. o systemie oświaty (tekst jednolity Dz. U. z 2004r. Nr 256, poz. 2572 z późn. zm.) Art. 31 Karanie dziecka to nieodłączny element wychowania. Jednak krzyki i obrażanie się to zły sposób na karanie dziecka. Najlepszym sposobem na wyeliminowanie z zachowania dziecka niepożądanych zachowań jest konsekwencja naturalna. Dowiedz się, czym są konsekwencje naturalne i jak je stosować w wychowaniu dziecka. Znacznie wyższą kwalifikację prawną ma czyn, kiedy kierowca nie zatrzyma się do kontroli oraz dopuści się ucieczki przed radiowozem jadącym na sygnałach. Wówczas jednoznacznie mówimy o przestępstwie. Podstawą wymierzenia kary jest wówczas art. 178b Kodeksu Karnego. Popełnienie takiego przestępstwa w pierwszej kolejności kończy ną w tych badaniach by ł wywiad z rodzicami dziecka lub klinicystami, rzadziej z samymi dziećmi. Badania te poszerzyły wiedzę na temat skutków doświadczonej przemo-cy seksualnej o nowe obszary, np. konse-kwencje typowe dla dzieci, konsekwencje krótkotrwałe, np. zachowania regresywne, możliwość przyjęcia perspektywy rozwo- Q59il. Forum: Tematy, których nie znalazłam w forum Oglądałyście może wczoraj program o uciekinierach z domu dziecka w katowicach, o dzieciach, które koczują na dworcu? Dzieci 7-10 letnie śpią gdzieś w ruinach a w dzień żebrzą i myślą tylko o tym co zjeść i gdzie spać. Pokazywali Krzysia – chłopaczka w wieku ok. 8 lat, który uciekł z domu dziecka i “oprowadzał ich” o miejscach gdzie śpią i żyją. Poryczałam się jak bóbr… Te dzieciaki nie powinny wogóle mieć pojęcia o takich rzeczach jak głód i chłód. 8-mio letnia dziewczynka spacerując z facetem, który się nimi stara opiekować pokazuje : “ten to pedał”, “tamten narkoman” itd…A już najbardziej zbulwersowała mnie wypowiedź tej “MOŚCI PANI DYREKTOR” z domu dziecka, to babsko stwierdziło, że: “Ona rozumie te dzieci, które uciekają, bo przecież to naturalna potrzeba dziecka, żeby być w domu!” Myślałam, że szlak mnie trafi! Ona nie widzi w tym nic złego, a poza tym u nich w domu dziecka, owszem, jest “fala” i starsi biją młodszych, ale to przecież normalne, bo “skupisko ludzi rządzi się swoimi zasadami”. Ja już niewiem co się u nas dzieje???? Dzieci śpią w ruinach, a policja rzadko tam zagląda, dorośli też bo się “boją”. Makabra… gdzie my żyjemy??? Sorki że trochę długie, ale poniosło mnie po tym programie… —————– “Człowiek jest jak licha gałązka… nie wiadomo kiedy się złamie” Mój 13-letni syn został upojony alkoholem przez kolegę w tym samym wieku. To był jednorazowy wybryk. Całe zdarzenie odbyło się u kolegi w domu. Bimber, którym chłopcy się upili, należał do ojca kolegi. Zdarzenie to miało miejsce po ucieczce z paru lekcji w szkole. Około godziny 18 usłyszałam, że ktoś nabija się pod drzwiami mieszkania, światło na klatce nie działało, męża nie było, przestraszyłam się i zadzwoniłam na policję. Przyjechał policjant i to on znalazł mojego syna pod drzwiami. Nie było z nim praktycznie żadnego kontaktu. Policjant wezwał karetkę pogotowia. Po parunastu godzinach nawadniania i wytrzeźwieniu syn wrócił do domu. Dzisiaj był u mnie policjant i zrobił ze mną wywiad. Powiedział, że każda z przesłuchiwanych osób mówi co innego. Sprawa trafi do sądu rodzinnego. Co nas czeka? Mieszkamy w małej miejscowości, więc w szkole syn jest wytykany palcami. Nasze dziecko na co dzień nie sprawia żadnych problemów. Pijany małoletni i skierowanie sprawy do sądu rodzinnego Rzeczywiście „sąd rodzinny” lub „sąd opiekuńczy” (bardzo często obie te funkcje pełni jeden wydział sądu rejonowego) jest uprawniony zastosować środki wychowawcze lub związane ze sprawowaniem władzy rodzicielskiej. Jeżeli nie doszło do naruszeń prawa przez Państwa syna, to bardziej prawdopodobne wydają się środki związane ze sprawowaniem władzy rodzicielskiej. Policjant prawdopodobnie sygnalizował ewentualności w związku z artykułem 209 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego ( który stanowi: „§ 1. Jeżeli dobro dziecka jest zagrożone, sąd opiekuńczy wyda odpowiednie zarządzenia. § 2. Sąd opiekuńczy może w szczególności: 1) zobowiązać rodziców oraz małoletniego do określonego postępowania, w szczególności do pracy z asystentem rodziny, realizowania innych form pracy z rodziną, skierować małoletniego do placówki wsparcia dziennego, określonych w przepisach o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej lub skierować rodziców do placówki albo specjalisty zajmujących się terapią rodzinną, poradnictwem lub świadczących rodzinie inną stosowną pomoc z jednoczesnym wskazaniem sposobu kontroli wykonania wydanych zarządzeń; 2) określić, jakie czynności nie mogą być przez rodziców dokonywane bez zezwolenia sądu, albo poddać rodziców innym ograniczeniom, jakim podlega opiekun; 3) poddać wykonywanie władzy rodzicielskiej stałemu nadzorowi kuratora sądowego; 4) skierować małoletniego do organizacji lub instytucji powołanej do przygotowania zawodowego albo do innej placówki sprawującej częściową pieczę nad dziećmi; 5) zarządzić umieszczenie małoletniego w rodzinie zastępczej, rodzinnym domu dziecka albo w instytucjonalnej pieczy zastępczej albo powierzyć tymczasowo pełnienie funkcji rodziny zastępczej małżonkom lub osobie, niespełniającym warunków dotyczących rodzin zastępczych, w zakresie niezbędnych szkoleń, określonych w przepisach o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej albo zarządzić umieszczenie małoletniego w zakładzie opiekuńczo-leczniczym, w zakładzie pielęgnacyjno-opiekuńczym lub w zakładzie rehabilitacji leczniczej. § 3. Sąd opiekuńczy może także powierzyć zarząd majątkiem małoletniego ustanowionemu w tym celu kuratorowi. § 4. W przypadku, o którym mowa w § 2 pkt 5, a także w razie zastosowania innych środków określonych w przepisach o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, sąd opiekuńczy zawiadamia o wydaniu orzeczenia właściwą jednostkę organizacyjną wspierania rodziny i systemu pieczy zastępczej, która udziela rodzinie małoletniego odpowiedniej pomocy i składa sądowi opiekuńczemu, w terminach określonych przez ten sąd, sprawozdania dotyczące sytuacji rodziny i udzielanej pomocy, w tym prowadzonej pracy z rodziną, a także współpracuje z kuratorem sądowym.” Postępowanie w sprawach nieletnich Sprawa (zwłaszcza „na etapie sądowym”) powinna być dla Państwa (jako rodziców) jawna (w różnych aspektach). Proponuję przejawić odpowiednią aktywność, która się bardzo przydaje w różnego rodzaju postępowaniach – np. art. 230 Kodeksu postępowania cywilnego ( Proponuję też korzystać z uprawnienia do zapoznawania się z aktami postępowania sądowego – zapewne będzie to postępowanie cywilne (art. 9 z zakresu prawa rodzinnego i opiekuńczego, a nie postępowanie w sprawach nieletnich (czyli głównie nakierowane na wychowywanie postępowanie związane z dopuszczeniem się zachowań bardzo nagannych). Prawdopodobnie zasadne okaże się podjęcie próby spotkania z sędzią (zwłaszcza rozpatrującym sprawę) przed rozprawą. Sędziowie i policjanci (szczególnie zajmujący się dziećmi i młodzieżą) niejeden raz słyszeli zapewnienia (nawet przysięgi) rodziców (zwłaszcza matek), że chodzi o „jednorazowy incydent” lub o „pierwszą taką sytuację”, a dziecko jest „bardzo grzeczne i nie sprawia problemów”. Dalekie jest mi podważanie Pani słów, ale informuję, że sędzia może potrzebować czegoś więcej (choć przedstawienie rzeczywistych zalet chłopca się przyda), przykładowo: zaproponowanie zmian w dotychczasowych oddziaływaniach wychowawczych, zmiana środowiska (np. szkolnego, ale zdarzają się całe okolice społecznie zdegenerowane), rozwój wartościowego hobby lub zdolności. Problem zaistniał i w dodatku został oficjalnie ujawniony, więc trzeba się z nim dojrzale zmierzyć; być może wezwanie przez Panią patrolu policyjnego – jeżeli Państwa zachowania będą rozważne i rzeczywiście dojrzałe – uchronią Państwa syna przed stoczeniem się (zwłaszcza w pijaństwo). Upojenie alkoholowe trzynastolatka Upojenie alkoholowe trzynastolatka to poważne zdarzenie. Państwo mogą pomóc w wyjaśnieniu sprawy kompleksowo – być może także w zakresie zagrożeń dla innych dzieci, szczególnie w przypadku udostępniania im samogonu przez kogoś pełnoletniego. Proponuję przedstawiać na piśmie swe wnioski, zwłaszcza wnioski dowodowe (np.: z zeznań kogoś z uczniów lub nauczycieli, z dokumentów szkolnych lub policyjnych). Pisma trzeba składać (np. w sądowym biurze podawczym) za pokwitowaniem przyjęcia lub wysyłać listami poleconymi (i to „za zwrotnym potwierdzeniem odbioru”). Odnośnie do Państwa obaw, w tym wyrażonych słowami, cytuję: „Mieszkamy w małej miejscowości więc w szkole syn jest wytykany palcami”: Państwo mają spory wpływ na to, czy postępowanie (a więc pośrednio również opinia społeczna) będzie skupiona na Państwa synu oraz na Państwa rodzinie (co występuje zwłaszcza w niewielkich społecznościach), czy też obejmie (prawie) wszystkich uczestników lub sprawców zdarzenia, które skutkowało zatruciem alkoholowym trzynastolatka i być może jeszcze innych dzieci. Proponuję (na piśmie!) zwracać uwagę – zwłaszcza „sądowi rodzinnemu”, ale może także właściwemu kuratorium –na występujące problemy, wskazując dane osobowe ofiar zagrożenia pijaństwem, jak i osób mogących za to odpowiadać. Szkoła oraz organ prowadzący mogłyby woleć sprawę „zamieść pod dywan”. Oczywiście, różne mogą być konsekwencje (zwłaszcza w zakresie relacji międzyludzkich) podjęcia próby naprawienia sytuacji w zakresie szerszym, niż tylko odnośnie do Państwa syna; w takim przypadku proszę się liczyć z potrzebą współpracy z policjantami z wyższej rangi policyjnej jednostki organizacyjnej, ponieważ posterunki (szczególnie w małych miejscowościach) mogą być pod dużym wpływem lokalnych układów. Państwa decyzja: czy tylko Państwo (zwłaszcza Państwa syn) będą tematem uszczypliwości, czy też dojdzie do próby „wypalenia gangreny” w lokalnym środowisku; proszę rozważnie zdecydować. Podanie alkoholu osobie małoletniej Nie można zupełnie wykluczać wersji, że ktoś celowo spoił alkoholem Państwa syna, aczkolwiek takie tłumaczenie może być również próbą odwrócenia uwagi od siebie (w tym od odpowiedzialności za własne zachowania). Rozpijanie małoletniego jest przestępstwem – stypizowanym w art. 208 Kodeksu karnego ( który brzmi: „Kto rozpija małoletniego, dostarczając mu napoju alkoholowego, ułatwiając jego spożycie lub nakłaniając go do spożycia takiego napoju, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat”. Osoba pełnoletnia lub bliska pełnoletniości może liczyć się z surową odpowiedzialnością (zwłaszcza w przypadku spicia kilkorga dzieci); samo zaś nielegalne pędzenie bimbru również może być dla sprawcy przyczyną problemów z prawem. Skoro pojawiły się różne wersje, to policja powinna sprawdzić każdą z nich; jeżeli zaniedbano sprawdzenia części wątków (np. dotyczących ludzi mających „pozycję” w środowisku lokalnym), to w grę może wchodzić powiadomienie komendy wojewódzkiej Policji, a może nawet Centralnego Biura Antykorupcyjnego (bo czasami zaniedbania obowiązków służbowych mogą mieć kontekst związany z właściwością tej służby). Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼ KRÓTKOTRWAŁE I DŁUGOTERMINOWE SKUTKI KRZYWDZENIA DZIECI. W RODZINIEPrzemoc domowa może wyrządzić dziecku szkody fizyczne, emocjonalne i poznawcze. Rodzaj i zasięg szkód zależy między innymi od wieku i stadium rozwojowego dziecka oraz od czynników sytuacyjnych, takich jak wsparcie od otoczenia. Skutki możemy podzielić na krótkoterminowe i długotrwałe. Przemoc jak każde znaczące doświadczenie, odciska swój ślad w psychospołecznym funkcjonowaniu dziecka, wpływając niekorzystnie na proces jego rozwoju. Wagę tego doświadczenia podkreśla fakt, iż jego sprawcami są najczęściej rodzice lub opiekunowie, a więc osoby w sposób naturalny predysponowane do zapewnienia dziecku poczucia bezpieczeństwa i podpory we wszystkich jego trudnych chwilach. Sytuacja dziecka źle traktowanego jest trudna , nie tylko przez fakt przeżywania doświadczenia, niejednokrotnie o najwyższym stopniu fizycznego zagrożenia, ale dodatkowo – ze względu na osamotnieniu w tym położeniu. Współczesne badania empiryczne publikowane chyba najczęściej w kręgu literatury anglojęzycznej twierdzą, że krzywdzenie dziecka szczególnie negatywnie odbija się na jego rozwoju emocjonalnym. Bezpośrednią reakcją dziecka na krzywdzenie jest: wzrost agresywności, niska samoocena, emocjonalna labilność, nieumiejętność wchodzenia w relacje interpersonalne, wrogość do otoczenia przy jednoczesnym silnym przywiązaniu do opiekunów. Dzieci krzywdzone często są opisywane jako niezdolne do rozluźnienia, bez poczucia humoru, krnąbrne, przyjmujące postawę zimnego wyczekiwania lub wzmożonej czujności. Naturalnym odruchem człowieka w sytuacji zagrożenia jest strach, który u dzieci maltretowanych osiąga siłę wyższą, a że ucieczka od strachu nie zawsze jest możliwa, po pewnym czasie pojawia się zobojętnienie na karę. Sen dzieci maltretowanych jest niespokojny, przerywany, płytki, czasami przypomina raczej drzemkę. Ponadto obserwuje się tłumienie żywych reakcji w sytuacjach emotogennych, szczególnie przy zadawaniu dziecku bólu ( np. zastrzyk ), tłumiony płacz i kurczowe trzymanie się rodzica albo przeciwnie -słabe reakcje przy odłączeniu od niego. Niektóre dzieci przyjmują postawę zdecydowanie wycofującą, są depresyjne ze skłonnością do izolacji. Badania przeprowadzone przez Kindara wykazały, że największe różnice między dziećmi krzywdzonymi a wyrastającymi w prawidłowych środowiskach rodzinnych ujawniają się we wzroście agresywności oraz zaniżonej samoocenie. Cechy te wydają się być najbardziej charakterystyczną reakcją na przemoc, gdyż są podkreślane przez niemal wszystkich badaczy problemu. Według A. Bandury i R. H. Waltera agresywność dzieci jest między innymi wynikiem procesu uczenia przez obserwowanie i naśladownictwo agresji w środowisku wychowawczym. w jednym z badań A. Badura postanowił odpowiedzieć na dwa podstawowe pytania. Po pierwsze czy agresywne metody osiągają zamierzony skutek i po drugie czy wzrost agresywności w otoczeniu, w jakim wyrasta dziecko przyczynia się do stopnia agresywności w okresie dorastania. Agresywne otoczenie dziecka nie tylko dostarcza wzorów zachowania, ale także sposobów instrumentalnego wykorzystania agresji. Taz więc dziecko w wyniku agresji rodziców staje się być może bardziej posłuszne, ale jednocześnie uzyskuje klarowną wiedzę o tym jak wymuszać owo posłuszeństwo. Weston natomiast podkreśla frustogenny aspekt doświadczanej przemocy. Badacz ten zakłada, że mechanizm kształtowania agresywności dzieci bitych jest stosunkowo prosty. Dziecko wobec powtarzającej się napaści ze strony rodziców staje się niespokojne, pełne lęku, napięte, musi więc to napięcie jakoś zredukować. Zaczyna reagować nadpobudliwością, jest niesforne niekonsekwentne, płaczliwe. Zachowanie takie tylko pogarsza jego sytuację, gdyż stwarza kolejny powód do kary, przed czym znów się broni i czego się boi. W ten sposób tworzy się błędne koło, zwane przez badaczy mechanizmem samowzmocnienia. Jednym z najbardziej intrygujących faktów, jaki zaobserwowano u maltretowanych dzieci, jest ogromne uzależnienie dzieci od rodziców – agresorów. Owo uzależnienie od rodziców, jest połączone z odrzuceniem innych ważnych osób z otoczenia dziecka, na przykład nauczycieli, dziadków. Uzależnienie psychiczne dzieci krzywdzonych od rodziców wcale nie stanowi zabezpieczenia przed ich ucieczkami z domu. Ucieczka stanowi jeden ze sposobów radzenia sobie z lękiem przed rodzicami i jej prawdopodobieństwo wzrasta wraz z wiekiem dziecka. Ewa Żabczyńska twierdzi, że im młodszy jest wiek uciekiniera, tym większe prawdopodobieństwo, że dom przestał być dla dziecka bezpiecznym schronieniem, że ucieczka jest czynem desperackim, wywołanym bójką rodziców, lękiem przed karą fizyczną, odrzuceniem itp. Dla dziecka do 12 roku życia najbezpieczniejszym miejscem jest dom, dlatego pierwsza ucieczka zwykle jest związana z jakąś sytuacją szokową. Dzieci krzywdzone uciekające z domu przeżywają wiele problemów psychologicznych. Najczęściej występuje u nich: słabo rozwinięte poczucie własnej tożsamości- 50,8%, depresja- 48,8%, myśli samobójcze-13,8%, problemy z narkotykami-13,0%, z alkoholem-11,1%. Ponadto około 22,1% dzieci ma problemy z promocją do następnej klasy, a około 10,5%-kłopoty z prawem. Elementem odgrywającym istotną rolę w reakcji dziecka na złe traktowanie jest sama forma krzywdzenia. Ustalono, że dzieci zaniedbane, w przeciwieństwie do nadmiernie karanych fizycznie, przejawiają wyraźnie niższy wskaźnik reaktywności, są totalnie bierne, niezaangażowane i apatyczne. W przypadku dzieci seksualnie wykorzystywanych dosyć charakterystyczne jest zwiększone zainteresowanie problematyką seksualną, albo przeciwnie- reakcje są zbyt repulsywne. R. J. Gelles, analizując skutki fizycznego maltretowania dziecka oraz stosowanie niezbyt surowych form przemocy twierdzi, że przemoc uderza przede wszystkim w proces uspołecznienia dziecka. Problemy socjalizacyjne u dzieci karconych bardziej surowo pojawiły się co prawda rzadziej niż u dzieci doświadczających bardziej łagodnych form przemocy, ale występują w większym natężeniu i są bardziej różnorodne. Zachowania ludzkiego nie da się jednak opisać jako niezbyt skomplikowanego monolitu podlegającego prostym zasadom przyczynowo-skutkowym. Również w przypadku dzieci krzywdzonych takie cechy, jak: agresywność, nadpobudliwość, niska kontrola emocji, emocjonalna chwiejność, mimo że są dominujące, nie stanowią specyficznej reakcji na przemoc. Wiele badań wskazuje na to, że niektóre dzieci reagują wręcz odwrotnie: wzmożonym lękiem prowadzącym do nerwicy, wycofaniem, depresją, apatią, potrzebą izolacji przy jednoczesnym silnym przywiązaniu do opiekunów. Kempe, amerykański patolog rodzinny, zwraca uwagę na wiele sprzeczności u krzywdzonych dzieci: z jednej strony cechuje je ugodowość, z drugiej – negatywizm, agresywność; z jednej przywiązanie do rodziców, z drugiej – wrogość, niechęć i wreszcie brak poczucia traktowanie dziecka wywiera istotny wpływ na jego funkcjonowanie społeczno emocjonalne. Interesujące jest jednak, czy i w jaki sposób przemoc doświadczona w dzieciństwie oddziałuje na człowieka w dalszej perspektywie w życiu dorosłym. A. Engel stwierdza, że znęcanie się nad dzieckiem do trzeciego roku życia powoduje zaburzenia rozwoju mowy, motoryki procesów poznawczych, zaburzenia zdolności uczenia się, depresję, kompleks niższości, nadpobudliwość, zachowania kompulsywne, tiki i fobie. Amerykański psycholog Helfer formułuje pewne ogólne dane dotyczące skutków przemocy wobec dziecka. Stwierdza, że w psychicznym wymiarze dałoby się wyodrębnić kilka cech osobowości rozwiniętych w następstwie doświadczania przemocy w dzieciństwie. Ludzie wychowani w atmosferze przemocy mają podstawowe braki socjalizacyjne, a także zaburzenia związane z poczuciem własnej tożsamości, utrudniające jednostkom właściwe funkcjonowanie w społeczeństwie. Trwałym śladem dorastania w „anormalnym świecie” jest nieumiejętność realizacji potrzeb w sposób społecznie akceptowany. Inną charakterystyczną cechą jest odwrócenie roli i związane z nią poczucia odpowiedzialności. Przejawia się ono w pseudodojrzałych zachowaniach w dzieciństwie i infantylizacji społecznej w wieku dojrzałym. Od najwcześniejszych lat dzieci krzywdzone są przyzwyczajane do zaspokojenia podstawowych potrzeb, do przyjmowania odpowiedzialności za siebie, a nierzadko i za innych, także za własną niedojrzałość, niepowodzenia rodziców. To rodzi specyficzne poczucie winy dziecka, a także przekonanie, że rodzice nie mają obowiązku troszczyć się o cechą jest nieumiejętność dokonania wyboru, podejmowania decyzji. Wynika to bądź w niekonsekwentnej edukacji społecznej, na przykład dzieci zaniedbanych, bądź też z surowego treningu posłuszeństwa, wykonywania poleceń na komendę, ograniczania do minimum inicjatywy jednostki, a w efekcie nie dawania jej większych szans dokonywania cechą podkreśloną przez A. Engfera, jest niska kontrola emocji, a dokładniej – nieumiejętność oddzielenia sfery emocjonalnej od badań osoby dorosłe, które w dzieciństwie doświadczyły przemocy przejawiają wiele negatywnych cech. Stwierdzono, że studenci dokonujący przestępstw daleko częściej w swoim rodzinnym domu stykali się jako ofiary, bądź jako obserwatorzy z surowymi formami przemocy fizycznej.

ucieczka z domu dziecka konsekwencje prawne